PRZY STOLIKU W CZYTELNIKU

Na połowę maja Wydawnictwo Prószyński zapowiada premierę mojej książki. Czytelnikowski stolik ani nie był jedynym, ani tym bardziej pierwszym stolikiem literackim bądź artystycznym czy w ogóle towarzyskim – jak zwał, tak zwał – w dziejach polskich kawiarni. Być może siłę kawiarni Czytelnika stanowiła zachowana tam równowaga między polityką a kulturą. Główne Osoby: Autor, Krytyk, Senator, Redaktorka i – najważniejszy z nich – Wielki Aktor na scenie i przy stoliku. Wszyscy wybitni. Kiedy umarł Gustaw Holoubek, przy stoliku też wszystko umarło. Oto najlepszy przykład roli jednostki w historii (nawet w historii stolika). Fenomen tej kawiarni tkwi w tym, że nie zasłynęła z rewelacyjnej kawy czy firmowego ciasta, ale została unieśmiertelniona dzięki swoistej arytmetyce, bo gdyby pozbierać nazwiska wszystkich, którzy przez te cztery dekady tutaj przesiadywali, powstałby indeks ludzi, bez których polska kultura nie mogłaby istnieć. To setki, jeśli nie więcej, wyjątkowych nazwisk.